wreście będzie spokój.
bez przesady,ale ci co odpalali petardy , nie liczyli się z nikim i niczym. Czasem robiąc na złość i postrach.
Dla nich była to fajna uczta , a ludzie bali się , nie mogąc po nocach spać. Odpalanie petard był często złośliwe, np. pod balkonami na osiedlach , pod oknami bloków mieszkalnych, na chodnikach dla pieszych,