Drobne Nieścisłości...
Szanowni Państwo, Czytelnicy, Internauci... Lektura "Chojnickich opowieści" wciąga bardzo...szczególnie jej "targowiskowa" część :) Pozwólcie na kilka uwag...które nasuwają się po przeczytaniu tego akurat tekstu, mianowicie: 1. Pan rekowski stwierdził na początku swojej wypowiedzi - "Bezpośrednio po otrzymaniu od was informacji o pobieraniu energii elektrycznej z gniazdka umieszczonego na zewnątrz budynku WC..." TO NIE BYŁO POBIERANIE A KRADZIEŻ - w czystym kodeksowym znaczeniu. 2. Następnie - "Zrobiliśmy odpowiedni protokół." - Protokół się sporządza. Tak na marginesie - w oparciu o jaki akt prawny został ten protokół "zrobiony"? 3.Dalej "Poinstruowaliśmy administratora o tym, aby takich rzeczy więcej nie robił, ponieważ nie ma takiej możliwości fizycznej, by sprzedawać tam energię elektryczną" - nie ma jakiej mozliwości? FIZYCZNEJ? no tak...bo zapewne psychiczną ma :):):) 4. "Okazało się także, że wcześniej tego gniazdka w tym miejscu nie było." Skoro nie było, to ktoś to NIELEGALNE podłączenie musiał wykonać...ciekaw jestem, czy ta osoba miała do wykonania takiego podłączenia uprawnienia? 5. I na tym powinno skończyc się postepowanie URZĘDNIKÓW MIEJSKICH! Natychmiast taka KRADZIEŻ winna być zgłoszona na Policji. Dlaczego? Kradziono energię za którą płacił Urząd Miasta a UM ma fundusze skąd? tak Tak...PODATKI...Pan płaci, Pani płaci...czyli OD NAS! 6. Natychmiast po zgłoszeniu winny zostać wykonane czynności na podstawie art. 308 kpk (nie Żuczku KPC - jak napisaleś) :) itd.itp... Ech...Chojnice...ale folklor na tej Młodzieżowej macie :) POZDRAWIAM z daleka:) Druh Boruch :) PS.Nie ma Druha BoRucha