Do rozwagi.
Po ośmiu latach na stołku vice-burmistrza i przegranych totalnie cztery lata temu wyborach uznał Pan, że jest Pan bardzo zmęczony i czas już przejść na samorządową emeryturę. Jakie to wstrętne zakłamanie z Pana ust płynie. Dalej do koryta Pan ciągnie, mimo niskich dla Pana notowań. Zostań Pan lepiej w domowym zaciszu w kapciach bawiąc swoje wnuki.