"sztuczna" dorosłość...
Po przejrzeniu tych wszystkich fotek zastanawiam sie nad jednym...Dlaczego te młodziutkie nastolatki zamiast emanować swoją młodzieńczą naturalną urodą stylizują się (czytaj oszpecają) koszmarnymi makijażami i wisażem na dużo starsze niż są faktycznie. Niektóre z nich wyglądają na dwudziestoparolatki i to "po ciężkiej nocy" ... Koszmar!