Czy naprawdę Rada Miejska sugerowała kosmiczny wydatek na tabliczki?
Pan burmistrz podczas sesji przypomniał, że parkowe oznakowanie to postulat Rady Miejskiej. Owszem, takie były sugestie Rady Miejskiej. Zgadza się! Ale nikt z radnych – i tu kładę głowę – nie brał pod uwagę tak kosmicznego, oderwanego od rzeczywistości wydatku!!! 33.000,00 PLN na oznakowanie alejek w małym parku! Ten kosztorys to kpina z mieszkańców. To kpina chociażby w kontekście o wiele ważniejszych wydatków związanych z realizacją autentycznych potrzeb mieszkańców. Nie – wydumanych potrzeb. Nie – ściągniętych z kosmosu, lecz realnych. A jest ich bardzo wiele. Niezaspokojonych od lat – od czasu sprawowania rządów przez burmistrza Finstera. Dlatego także postawię pytanie – wzorem dociekliwych forumowiczów – jaka firma otrzymała i wykonała to zlecenie??? Jakim trybem??? I żeby nie było wątpliwości, deklaruję: JA NIE OSKARŻAM! JA PYTAM!