Kpina
To jest jakaś kpina. Mecz przegrany a Wy Prezesa chcecie zmieniać? Nie ma ludzi idealnych, ale uważam że Pani Prezes świetnie się wywiązuje ze swoich zadań - zresztą jak cały ZARZĄD, CAŁY SZTAB SZKOLENIOWY jak i ZAWODNICY. Łatwo siedzieć przed komputerem i krytykować. Myślę, że wszyscy tam ciężko pracują, a bycie w roli faworyta rozgrywek jest dodatkowym ciężarek. Było widać zaangażowanie zawodników w meczu, a sędziowie niestety przyczynili się do niekorzystnego wyniku. Wiadomo było że ciężkie mecze będą - i to był jeden z nich. Mam nadzieję, że Pani Prezes (jak i reszta boiskowych krzykaczy) wyluzuje, bo nikomu to nie służy. Nie mogę się doczekać rewanżu w Kartuzach - mam nadzieję że zemsta będzie słodka :)