Ależ to typowe, uwielbiam ...
Ależ to typowe, uwielbiam naszych ekspertów, którzy piłką interesują się chyba od święta.
1. Wyszedł taki, a nie inny skład, bo ci zawodnicy dobrze prezentowali się w poprzednich spotkaniach. Grali najsolidniej, strzelali bramki, prowadzili grę. Zresztą każdy doskonale wie, że wzmocnienia to głównie pomoc dla stałego kręgosłupa drużyny. Zresztą spójrzcie, że takiego Grzelaka nie było nawet w osiemnastce meczowej, a w poprzednim sezonie był w zasadzie stałym graczem ;) Trenerzy jednak wiedzą więcej kto łapie najlepszą formę i kto najlepiej prezentuje się na treningach.
2. Pierwsze mecze na beniaminków zawsze są najgorsze. Ich wejście w wyższą ligę w większości przypadków jest takim wejściem na pozytywnym naładowaniu przez co prezentują się zupełnie inaczej niż będzie to później. Z tego też powodu obawiałem się startu z Puszczą, jak widać całkiem słusznie.
3. Warto zaufać drużynie, szkoda że cały czas nie doceniacie tego co macie i co mieć będziecie. Tu liczy się wsparcie kibiców, także w internecie ;)
4. Sezon zakończymy wysoko, nie będzie żadnej walki o utrzymanie czy coś w tym stylu. Nie liczy się jak zaczynamy sezon tylko to jak go zakończymy, wolę przegrać mecz z Puszczą, ale np. w ostatniej kolejce wygrać spotkanie dające nam awans, niż wygrywać teraz, a na koniec sezonu prezentować się mizernie ;)