Zacierac rece?
Tu nie chodzi o to, czy mieszkancy moga sie cieszyc czy nie. Tu chodzi o normalne zycie. Normalne tzn. ze mozna dojechac do swojego domu, mozna oczekiwac, ze karetka pogotowie dojedzie do chorego, straz pozarna dojedzie do pozaru. Policja i tak nie bedzie sie tu pojawiala (gdyby dzisiaj sie pojawila w Chojniczkach, te ich wozy rozpadly by sie po 500 metrach...) tak jak nie pojawia sie do tej pory. A moze sie myle panie komendancie? Moze patrole policji pojawiaja sie na Swierkowej, Sosnowej, Debowej?