Wicestarosta Mariusz Paluch chce walczyć z kormoranami, bo jak mówi rybacy i wędkarze mają ich już dość, bo są one niebezpieczne i przynoszą same straty. Inne zdania są naukowcy, którzy wręcz uważają to za absurd.
13 lutego 2019 13:53- Planujemy wiosną zorganizować wielką konferencję dotyczącą klęską naszych zbiorników wodnych spowodowaną populacją kormorana. Większość ludzi wie, że to ptak niebezpieczny, a przez jego intensywny rozwój w naszych jeziorach jest coraz mniej ryb. Są już miejsca w Polsce gdzie liczne populacje kormoranów powodują straty na zbiornikach prywatnych – mówi wicestarosta Mariusz Paluch. - Takie stado złożone z tysiąca sztuk potrafi za jednym podejściu ogołocić jezioro z ryb.
Zdaniem Mariusza Palucha kormoranów na Jeziorze Charzykowskim i nie tylko przybywa i jak mówi, ludzie na to narzekają. Dlatego chciałby zorganizować konferencję, aby znaleźć odpowiedź, jak się pozbyć tych ptaków. Mariusz Paluch dodaje, że kormorany szukają już pożywienia nawet w Zakładzie Zagospodarowania Odpadów. Zdaniem Palucha są różne metody i techniki walki z kormoranami od straszenia i huków po bardziej radykalne. Chce jednak ulżyć wędkarzom. - Łatwo się domyślać co sądzą wędkarze i rybacy na temat kormoranów – dodaje Paluch.
- To kompletny absurd, zważywszy na to, że liczebność kormoranów nad Jeziorem Charzykowskim nie jest zbyt wysoka i w ostatnich latach wciąż notuje się tendencje spadkową. Oczywiście, kormorany żywią się rybami, jednak nie są one szkodnikami, szczególnie w kontekście naturalnych zbiorników wodnych - są po prostu drapieżnikami. Kormorany preferują głównie miejsca, gdzie przegęszczenie ryb jest wysokie.
- W skali rocznej eliminują około 3 do 5 % rocznej produkcji (a raczej nadprodukcji) ryb. Ich pokarm stanowią niewielkie ryby (10-15cm), w jeziorach są to głównie jazgarze i okonie, w dalszej kolejności płocie i leszcze. Sporadycznie zdarza im się zapolować na większą ofiarę, ale skala tego zjawiska jest marginalna. Eliminacja i odstrzał nie są żadnym rozwiązaniem w przypadku tego gatunku, gdyż czynnikami powodującymi wzrost liczby kormoranów są przede wszystkim nadmierna eutrofizacja, oraz przełowienie jezior - nigdy odwrotnie – uważa biolog i ornitolog Marta Szurlej z Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk, którą poprosiliśmy o komentarz.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Wybić tego szkodnika w pień. To nie jest tylko nasz problem ale już całej Europy
To trzeba powiedziec jasno, mocno i stanowczo- rybowym skrytozercom mowimy NIE !!!!
Znane sa juz przypadki zatrudnienia sie kilku kormoranow przebranych za ludzi stepowych w zakladach rybnych. I tylko szybka i odwazna interwencja zwolennikow teorii wicestarosty M. Palucha chodzacych tylem,by lepiej rozwijac inne partie miesni spowodowala natychmiastowe dyscyplinarne zwolnienie owych kormoranow. Co na pewno uratowalo zaklad przed zaglada. Kraza pogloski o krecacych sie kormoranach w sklepach rybnych. Ostrzegamy,ze kormorany te moga byc przebrane za ludzi. Mozna je latwo rozpoznac po biegu tylem.
Wędkowałem do niedawna w Parku Narodowym Bory Tucholskie nad jeziorem Płęsno, gdyby ktoś widział co one tam wyprawiają, nie tylko jest ich tysiące to cały pas drzew w dalszej części jeziora jest zniszczony, tj. o*****ne drzewa aż biało, wysuszone, wymarłe, ale oczywiście Park nic nie zrobi. Latają nad Charzykowskie i inne jeziora w pobliżu i niszczą jeziora, do spółki z rybakami którzy wyławiają wszystkie ryby które się da i nie robią nic żeby zarybiać. Powinno się odstrzelić wszystkie kormorany i zakazać połowu rybakom i wprowadzić większe ograniczenia na ten czas dla wędkarzy na kilka lat, to może stan zarybienia by się poprawił, bo samo debatowanie nic nie da. Ale do dzieła i popieram, a wszystkich którzy nie znają problemu, a wypowiadają się jako wielcy znawcy serdecznie nie pozdrawiam.
Ma Pan w pełni rację,bywam nad płesnem i potwierdzam,,
Tak się składa ,że ludzie też są częścią natury.Śmiem twierdzić nawet ,że w łańcuchu hierarchi wyżej od kormoranów.Pańskim tokim rozumowania ,to powinniśmy pozostawić wszystko matce naturze,łącznie ze szczurami ,szarańczą itp. Wtedy będzie pięknie .
Zabijmy te ptaki, bo żyją w swoim środowisku naturalnym, a biedni głodni ludzie nie mają co jeść, mimo produkowania tak wielkich ilości pożywienia. Zamordujemy je po to, żeby jeść ich pokarm, mimo, że nam wcale nie brakuje jedzenia. Gospodarstwa rybackie prowadzą rabunkową gospodarkę plus ogromne kłusownictwo z jakim mamy do czynieniem w całym kraju. Zrzucając winę na kormorany czy inne ptactwo wodne zamyka się problem tzw. przestępczości rybackiej. Wydzieramy naturze kawałek po kawałku ziemie i wody i jeszcze do tego zabijamy. Kto ludziom dał prawo decydować w kwestii natury. My również jesteśmy jej częścią . Czy to znaczy że nas też będą odstrzelać ponieważ ziemia jest przeludniona ?
cyt.:.."Inne zdania są naukowcy"..."konferencję dotyczącą klęską naszych zbiorników "..." kormoranów na Jeziorze Charzykowskim i nie tylko przybywa i jak mówi, ludzie na to narzekają"...
cyt.:.."Inne zdania są naukowcy"..."konferencję dotyczącą klęską naszych zbiorników "..." kormoranów na Jeziorze Charzykowskim i nie tylko przybywa i jak mówi, ludzie na to narzekają"...
Zaskoczony jestem milczeniem wędkarzy i ludzi z gospodarstw rybackich. Pozdrawiam
Szanowni Państwo . Dobrze , że wreszcie ktoś mówi o kormoranach . Mieszkam w Sworach od 50 lat i to co teraz się dzieje wola o pomstę do Nieba . Gdzie mogę pokazać film z ataku stada kormoranów na ryby w zatoce . Jeśli 1000 szt zje po 500 gram dziennie , to policzcie ile? To teraz jest już dramat . Zapraszam OBROŃCÓW wecie nad zatokę do Sworów , to zobaczycie jaki to cudowny ptak . Pozdrawiam
Gratuluję czytelnikom, którzy nie mają odwagi podpisać się a wyzywają mnie i urągają. To prawdziwy obraz "MOWY MIŁOŚCI", Jeszcze raz gratuluje. Wracając do artykułu . Od najmłodszych lat jestem wędkarzem i miłośnikiem przyrody. Organizowałem wiele wydarzeń wędkarskich i wiele czasu spędzam wśród wędkarzy , rybaków i przyrodników. Moja inicjatywa konferencji jest wywołana wnioskami i prośbami środowiska znającego TEMAT , więc jeśli są tutaj Osoby, które nigdy nie zgłębiały zagadnienia- proszę o łaskawość w Swych szorstkich ocenach. Szeroka konferencja ma na celu rozpoznanie PROBLEMU . Nas wędkarzy jest zaledwie 7 % populacji lokalnego społeczeństwa , stąd głos jest mało donośny a chodzi tutaj jednak o równowagę w przyrodzie. Fakty są takie : -coraz mniej ryb w jeziorach i rzekach , -coraz więcej czarnych ptaków, -coraz więcej wypalonych odchodami drzewostanów a nawet całych wysp i wysepek, -coraz więcej wysoko rozwiniętych krajów zaczyna wpływać na kontrolę tej populacji a my ??? Tradycyjnie budzimy się po czasie. Pomimo krytyki pomysłu , poproszę środowisko osób zorientowanych o pomoc i wsparcie. Pozdrawiam Wszystkich i za słabość życiową biorę mnie obrażających. Mariusz Paluch
Trzeba mu to przyznać....pytanie czt odpuści i wybierze "bezpieczną opcje"
Myślę Panie Mariuszu, że wicestarosta powinien się zająć rozwiązywaniem innych problemów niż tępienie ptactwa wodnego. Sam jestem wędkarzem i kormorany mi nie przeszkadazają kaczki również. sugeruję skupić swoją uwagę na dziurawych drogach powiatowych, problemach związanych z ochroną środowiska w powiecie. Myślę, że z wydłubanym „problemem” kormoranów natura sobie sama poradzi.
Nie wnikałem w temat ale pierwszy raz osoba której dotyczy artykuł odpowiedziała na komentarze pod jej adresem. W tym przypadku p. Mariusz pojawiły się pytania, sugestie odpowiedział. Jestem mile zaskoczony pana postawą pozdrawiam.
Hej Bartolomeo . Słyszałeś, jak mówią o Tobie : Kozi synu ...
Gdybym byl twoim synem pewnie tak
Olo Olo! Podtekst , ton i scenariusz wyraźnnie sugeruje dużą Twą antypatię do Palucha. Facet nie powinien Tobie udzielać wywiadu, bo itak Jesteś tendencyjny . Gdybys chociaż taz zobaczył , jaką rzeź potrafi urządzić stado tego czarnego - stającego palącą drzewa kupą dziadostwa , to może Byś otrzeźwiałam ! Brak respekt dla Ciebie . To nie jest dziennikarstwo , wyśpiewanie.
Nie wiem czy ty jesteś Wojtek czy inny Kaziu, bądź Franio, od kiedy relacja z wydarzenia jest tendencyjna? Przekazano to co powiedział wicestarosta a ty już zaczynasz filozofować, gdzie Olo namawia do rzezi? Tylko w pustym łbie pojawia się takie rozumowanie jak twoje, dlatego twoim komentarzem nie należy się przejmować, bo to wymysł człowieka z pustym o ile go ma, móżdżkiem i tyle w temacie
Mao w Chojnicach
A ja raz widziałem kormorana co fikał do bociana
Co tam kormorany, niedługo nas jako naród wybiją
Pokładałem w Paluchu nadzieje że w tym skostniałym "betonem" urzędzie wniesie świeżość, nietuzinkowe podejście, nowatorskie pomysły....,no i faktycznie wniósł "wybijmy kormorany" ja prdl....ręce opadają.
Tega glowa tego nam trza nam bylo Brawo
Dzień gaśnie w szarej mgle, wiatr strąca krople z drzew. Sznur kormoranów w locie splątał się, pożegnał ciepły dzień, ostatni dzień w charzykowskich stronach aż tu nagle pif- paf i ptaszyska padły w piach ...
Prezes ma rację,precz z nadmiarem kormorana!
Już był taki jeden co wpadł na pomysł wybicia ptaków (wróbli) nazywał się Mao Zedong.....
dlaczego w centrum chojnic nie ma wróbli a było dużo.dlaczego w moim ogrodzie nie ma innych ptaków?
no i?
Dr Bzoma zwraca uwagę, że opinia o negatywnym wpływie kormorana na stan ryb w zbiornikach i ciekach wodnych wynika często z obserwacji dotyczących ptaków wyciągających i mocujących się z bardzo dużymi sztukami, podczas gdy takie sytuacje stanowią tylko niewielką część wszystkich polowań. Większość dotyczy małych ryb (7-12 cm długości), na dodatek nieraz połykanych jeszcze pod wodą, a więc poza zasięgiem wzroku człowieka. Polowanie na duże zdrowe osobniki jest ryzykowne i energochłonne – na dodatek zdobyta dużym nakładem sił ofiara może zostać kormoranowi odebrana przez mewę lub innego przedstawiciela tego samego gatunku. Prezes KULINGa podkreśla również, że podstawę diety kormoranów stanowią gatunki ryb bardzo mało wartościowe z punktu widzenia gospodarki rybackiej. http://www.birdwatching.pl/wiadomosci/24/art/1443
Rozmówca Adama Wajraka tłumaczy, że liczebność kormorana wzrosła m.in. wskutek przełowienia dużych rybich drapieżników, co stworzyło możliwość żerowania na dużej ilości pokarmu jakim jest tzw. rybia drobnica. To, że ptaki się nie żywią, może mieć korzystny wpływ na stan wody w jeziorze – przy braku drapieżników namnażające się małe ryby pobierają duże ilości zooplanktonu, który normalnie ogranicza liczbę glonów. Mniej zooplanktonu to większe ryzyko tzw. zakwitów wody, stanowiących m.in. zmartwienie dla turystów odpoczywających nad jeziorami. Pozytywną rolę kormoranów w walce z tym zjawiskiem potwierdzają przykłady napływające m.in. z Iraela, gdzie dzięki ptakom płoszonym ze stawów rybnych poprawiła się jakość wody w Jeziorze Galilejskim, na które te ptaki się zlatywały.
Ten pan zapomniał a może celowo nie wspomniał, że często zjada również szczupaki, sandacze i liny. Nie jest wiarygodny
Ten czlowiek powinien przejsc kompleksowe badania psychiatrycze,wiekszosc jego pomyslow i czynow-chociazby drzewko smoczkowe sugeruje uposledzenie umyslowe.
Po pierwsze powinni pozbyć się rybaków , bo to oni są głównymi szkodnikami naszych jezior , nie przestrzegają ani wymiarów , ani okresów ochronnych , a dzierżawca tych jezior wcale ich nie zarybia. Następnie trzeba ograniczyć populację kormoranów. Z tego co wiem to kormoran zjada około 0,5 kg. ryb dziennie , tendencja jest raczej wzrostowa populacji kormoranów , owszem będzie spadkowa jak już ryb nie będzie bo same się wyniosą.
Pewnie tak,ale weźmy przykład z jezior w Narodowym Parku " Bory Tucholskie" ,tam też są kormorany ,ale niema rybaków i z racji tego że jestem wędkarzem to mam porównanie czysto wędkarskie co do rybostanu tych jezior. Porównując przykładowo jezioro Charzykowskie dzierżawione przez pgr Charzykowy z jeziorami PNBT , odnosi się wrażenie że Charzykowskie jest wodną pustynią.
Kormorany zjadają więcej ryb niż rybacy i wędkarze łącznie
Przecież aż tyle to chyba ich w naszym regionie nie ma.
Lepiej walka z muchami i gryzoniami a nie kormoranami
A swoją drogą ,Bartolomelo skąd u Cibie tyle jadu?
Czy widzilscie miejsca ,,noclegowe,, kormoranów. Pustynia,w wodzie również wszystko spalone od odchodówl.