Funkcjonujące od kilkunastu lat targowisko lub jak kto woli bazar przy ul. Młodzieżowej nie zapewnia komfortu zarówno kupującym, jak i sprzedającym. Przydałby się tam jakiś dach nad głową. Ale czy faktycznie tego chcą właściciele tamtejszych stoisk?
6 grudnia 2016 18:00Sądząc po wczorajszej (5.12.) dyskusji w ratuszu, trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź. Jeszcze przed owym spotkaniem wśród tego grona kupców krążyła ankieta mająca zbadać ich oczekiwania. Wyniki ankiety są zaskakujące: większość nie chciała wiaty! Jeśli już coś budować, to halę targową. Ale z danych przytoczonych przed dyr. Jacka Marczewskiego wynikało jasno, że miasta nie stać na budowę hali.
Zaś wspomniana wiat jest w zasięgu ręki i na dodatek o połowę tańsza. - Mamy cztery wyjścia: pierwsze - to nic nie robić, drugie – zbudować deszczówkę i położyć polbruk, trzecie – wybudować wiatę, czwarte – zbudować halę – takie alternatywne wyjścia przedstawiał zgromadzonym burmistrz Arseniusz Finster. Pierwsza opcja w ogóle nie wchodzi w rachubę. Koncepcje wiaty, przygotowane przez pracownię projektową nie do końca przekonały handlujących.
- Czy wystarczy miejsca na „wystawki” bo to przecież w tym miejscu przede wszystkim odbywa się handel? – te głosy wątpliwości powtarzały się najczęściej. Nie wszystkim podobało się również to, ze żaden z 10 przedstawionych wariantów nie przewidywał, b y zadaszyć przejścia między wszystkimi 65 pawilonami. Powrócono do pierwotnego pomysłu Kornelii Żywickiej. Z grubsza polega on na tym, by między rzędami pawilonów zbudować sferyczne zadaszenia z poliuretanu. Ten zamysł zdaje się godzić wszystkich. Ale…
W toku dyskusji wyszły też na jaw niezrozumiałe antagonizmy między członkami stowarzyszenia „Targowisko Młodzieżowa” a niezrzeszonymi. Rzecz jasna w Polsce jest zagwarantowana wolność zrzeszania się a oznacza to, że nie ma także przymusu podpisywania jakiejkolwiek deklaracji członkowskiej w stowarzyszeniu. Ale wówczas trudno mieć pretensje o to, że wcześniejsze konsultacje radni odbywali właśnie z członkami stowarzyszenia. Łatwiej bowiem rozmawiać z grupą, która ma jakiś formalny status. Co oczywiście nie deprecjonuje pozostałych.
Burmistrz zadeklarował jednak, że dalsze rozmowy w sprawie kształtu targowiska na pewno się odbędą i wezmą w nich udział wszyscy - zarówno członkowie stowarzyszenia, jak i niezrzeszeni.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe