Dlatego radny Patryk Tobolski prosi burmistrza o interwencję w tej sprawie. Odpowiedź z urzędu jest urzędowa i w skrócie: lasek jest sprzątany i monitorowany w miarę potrzeb i możliwości. Po krótkim spacerze widać, że prawda jest … gdzieś po środku.
27 września 2019 13:30- Stan, w jakim zastałem Lasek Miejski, jest tragiczny - zarówno jeśli chodzi o jego infrastrukturę, jak i względy estetyczne oraz przyrodnicze. Mój spacer z rodziną, po niegdyś pięknym kompleksie parkowym, nasuwa więcej negatywnych niż pozytywnych skojarzeń – uważa radny Patryk Tobolski.
I dzieli się swoimi spostrzeżeniami: - Pierwszą i najważniejszą sprawą jest aspekt przyrodniczy oraz bezpieczeństwa mieszkańców, które w tym wypadku się ze sobą łączą.
- Zauważyliśmy dużą ilość suchych konarów, które wiszą nad ścieżkami, około 20 suchych drzew, które znajdują się przy głównych ścieżkach naszego lasku, nierzadko niebezpiecznie pochylonych lub z poderwana karpiną. Uważam, jako leśnik z wykształcenia, iż nasz lasek miejski częściowo obumiera, ze względu na brak zabiegów pielęgnacyjnych, trzebieży oraz wycinania posuszu. Parki lub laski miejskie powinny być częściej doglądane, częściej powinno się robić na nich dosadzenia oraz ogólną pielęgnację. Moim zdaniem od kilku, a nawet kilkunastu lat wyżej wymienione zabiegi nie były prowadzone, poza uprzątnięciem części drewna zalegającego po nawałnicy z roku 2017.
- Kolejną bulwersującą sprawą jest stan infrastruktury oraz wszelkiego rodzaju urządzeń do zabawy w lasku miejskim, ławeczek oraz oznakowań, które są w naszym parku. Większość ścieżek nie jest w ogóle oznakowana więc poruszanie się po naszym lasku jest bardzo utrudnione. Urządzenia, które są na stanie lasku spotkaliśmy w opłakanym stanie, niektóre po prostu już prawie nie istnieją lub wymagają gruntownego remontu. Roślinność, która po nawałnicy dostała w niektórych miejscach naszego lasku dodatkowej ilości światła, zwiększyła swój przyrost do takich rozmiarów, które utrudniają poruszanie się po ścieżkach. Dlatego też niezbędne byłoby wykaszanie w tych miejscach traw.
- Przez niektóre fragmenty ścieżek poruszanie się jest wręcz niemożliwe z powodu dziwnych wykopów na środku ścieżki, wszystko pozostawione bez zabezpieczenia. Moje podejrzenia wskazują na to, iż zostały one zrobione przez osoby jeżdżące tam na motocyklach krosowych. Ostatnią i chyba najbardziej rażącą sprawą dla zwykłego spacerowicza są wszechobecne śmieci oraz brak ogólnego zadbania o ogół lasku. Źródełka w lasku, niegdyś tak przepiękne miejsce, dzisiaj jest totalnie zaniedbane. Również w tym miejscu leży spora ilość drewna z rozbiórek, na których jest duża ilość gwoździ i śrub. Smutnym jest fakt, że widać, że to zalega tam już od dłuższego czasu, gdyż całość zarosła wysoka trawa. Niestety mało było miejsc, gdzie można było usiąść i nie oglądać porozrzucanych śmieci – uważa radny.
Odpowiedź z urzędu podpisana przez burmistrza Arseniusza Finstera jest ... urzędowa i nie wskazuje, by w najbliższym czasie miejsce to miało się znacząco zmienić. - Zabiegi pielęgnacyjne oraz wycinka drzew na terenie lasu prowadzona jest zgodnie z „Uproszczonym Planem Urządzania Lasu” dla lasów stanowiących własność gminy miejskiej Chojnice na lata 2019-2028. Stan małej architektury jest na bieżąco monitorowany przez pracowników straży miejskiej oraz pracowników wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska, gdy zajdzie potrzeba jest naprawiany lub wymieniany na nowy.
- Należy podkreślić, że urządzenia oraz źródełko z wiatą często spotykają się z aktami wandalizmu, dewastacje sukcesywnie są naprawiane. Lasek sprzątany jest przez osoby zatrudnione w ramach robót publicznych z taką częstotliwością jaka pozwala na utrzymanie czystości wszystkich terenów zielonych na terenie miasta. Lasek miejski jest terenem leśnym i poruszanie się po nim jest dowolne, dlatego nie ma potrzeby wprowadzania nowych utwardzanych ścieżek ani oznakowania – informuje burmistrz Arseniusz Finster.
Po krótkim spacerze można ocenić, że prawda leży gdzieś po środku. Widać, że lasek jest coraz bardziej … „dziki” - dla jednych będzie to wielkim plusem, gdyż nie ma lub nie widać ingerencji w przyrodę, wszystko sobie rośnie jak chce i jest naturalnie … jak w lesie, dla innych pewnie będzie to minusem. Na pewno można to miejsce zmienić, trzeba jednak postawić pytanie – co chce się osiągnąć. Z pewnością byłoby to świetne miejsce do spacerów i rekreacji, ale nie takich w niedzielę w ładnych ciuchach jak w parku 1000-lecia, tylko takiej codziennej w wersji „dresowej”. I w tę stronę mogłaby iść dyskusja, ale do tego potrzebne są konsultacje z mieszkańcami.
Dziś (27.09) ścieżkami można było spokojne iść lub truchtać, ale prawdą jest, że można spotkać nad głową zwisającą gałąź. Zastanawiają złożone na poboczach partie uprzątniętego drewna, którego nie udało się sprzedać, a w głębi lasku można zauważyć jeszcze sporo konarów i wyrwanych korzeni. Dziś na placu zabaw i w okolicach źródełka nie było bałaganu, kosze nie były zapełnione, więc ktoś o to zadbał.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Takiego bajzlu jak w lasku miejskim, to niema nigdzie. Dziczki ( samosiejki ) chaszcze śmieci. Wszystko tam można zobaczyć tylko w Chojnicach. Syf Panie Burmistrzu Syf To już nie przypomina lasku tylko dżungle, Żubra nawet tam się nie zobaczy, ewentualnie można wypić bo wszystko zarośnięte.
POŚRODKU!!! Ps. W latach słusznie /niesłusznie minionych jedyny w Chojnicach skrawek NATURY!!! Pytanie godne szkoły platońskiej- INGEROWAĆ CZY STOSOWAĆ MIKROSKOPIJNE DZIAŁANIA ZABEZPIECZAJĄCE?
...a ten się obudził przed wyborami :) śmieszny jest ten nasz radny. Chodzi i drzewa ogląda zamiast zajmować się poważnymi sprawami. To takie głębokie, słodkie i w ogóle modne, ale co kogo obchodzą drzewa ! - CZLOWIEK jest najwazniejszy.
A po co dbac o Lasek to jest daleko na uboczu. Tego lasku tam nie widać szkoda kasy.
BY LUDZIOM ZYLO SIE LEPIEJ
Od 1 stycznia 2017 r. na terenie niektórych miastach w Polsce obowiązuje uchwała rady miasta, która reguluje wielkość reklam, miejsce ich montażu, kształt, kolor i materiały z jakich reklama powinna być wykonana. Zarządzenie miasta definiuje szyld i urządzenie reklamowe oraz gdzie może być umieszczona, wyznacza wysokość podatku od 1 m2 jaki właściciele nieruchomości muszą zapłacić za każdą reklamę swojej firmy lub jest umieszczona na posesji prywatnej płaci właściciel posesji ( budynku, płotu itp. ) Ustawa krajobrazowa daje możliwość wprowadzenia podobnych zapisów w każdej gminie, co uporządkuje bałagan i szpecący widok co niektórych poszarpanych i porwanych przez wiatr. Ciechanów jest pierwszą gminą w Polsce, a w jej ślady już poszły inne. W Chojnicach pod tym względem jest totalny bałagan i samowolka. Każdy wiesza co chce i gdzie chce. Kiedy nastąpi porządek ?
Lasek obnaża fasadę naszych władz miejskich
Pamiętam jak kiedyś nie tak dawno w latach 90 chodziłem na boisko grać w piłkę. Albo w dzień dziecka na festyn. Ścieżkę zdrowia mieliśmy jedna z piękniejszych w północnej Polsce no i zdrowa woda ze źródełka. Dziś tylko syf na syfie. Fakt gowniarze niszczą ale tyle kamer straż miejska ma kolejne chca montować to czemu nie w lasku miejskim? Wystarczy raz zainwestować uporządkować i później już tylko dbać. Znów można by biegać ćwiczyć pić czysta wodę wystarczy zadbać! To chyba jednak zbyt wiele dla naszych władz to nie jest park 1000 lecia w centrum przy głównej drodze. To nie fasada (bo tylko fasady remontuje) kamienicy na starówce.
Przed wojną każdy mógł w lasie zbierać drewno za darmo jeden warunek narzędzie bosak powojnie jeszcze było to praktykowane.Dzisiaj zabierz kawałek drewna to jesteś złodziejem. W Niemczech mój kolega idzie z sołtysem ,do lasu i sołtys daje mu odcinek lasu do posprzątania i drewno dostaje za darmo.
BUHHA Buhha buhhhaaa....
W Chojnicach jest dużo takich zaniedbanych miejsc. Na przykład ścieżka/chodnik prowadzący do ul. Przemysłowej. Wszędzie walają się odpadki, niedopałki, opakowania po papierosach - zwłaszcza tych ukraińskich - puszki, butelki., itp.,itd..... Długo by wymieniać. Sprawa zgłoszona do straży miejskiej. Jaki efekt? Brak reakcji ze strony naszej miejskiej służby. Może jakaś nawałnica to posprząta????!!!
Parking przy lichnowskiej za rondem tam od wiosny nikt nie sprzątał. Staje tam dużo samochodów zdarza się że ciężarowe w poprzek, a śmieci lądują przy płocie działek. Trawę skoszono a śmieci od roku leżą.
To jest nasz lasek powinni o niego dbać płuca Chojnic. Dookoła prawie nie ma lasu wiele burza zniszczyła. A drzewa wiadomo dają tlen .
Jeżeli dobrze pamiętam to Lasek był zadbany i remontowany jak Pan burmistrz mieszkał obok chyba na truskawkowej. Potem się wyprowadził i już skończyły się remonty. Tak samo było jak burmistrz mieszkał na Drzymały, wtedy nowe lampy się pojawiły i chodniki nowe też. Teraz burmistrz tam nie mieszka i na osiedlu likwidują lampy. Śmiech na sali w tych Chojnicach to jak w filmach barei
To ja mam oficjalny wniosek do burmistrza żeby na ceynowy pomieszkal chwilę to może chodnik i drogę zrobią no i przy okazji deszczowke :)))
To nie koniec ....
Teraz mieszka na Zielonych Wzgórzach i będzie remontowana droga w tym kierunku wraz ze ścieżką rowerową! Można? Można!
Ja pamietam też Charzykowy
Lasek to przykład „gospodarności” ehhhhhh
W Lasku Miejskim jest codziennie tylu spacerowiczów co zawodników ma Chojniczanka więc pakowanie tam dużych pieniędzy należących do wszystkich mieszkańców ma taki sam sens jak pakowanie ich w Chojniczanę.
Pierwszy raz muszę się zgodzić z Panem radnym. Jestem tam codziennie z psem na spacerze i Lasek miejski po nawałnicy zrobił się brzydki i zaniedbany,
Podobno mamy "miejskiego ogrodnika" ... no tak, ale to jest tylko specjalista od wycinania lip. Jedną wytnie (okazuje się, że jest chora) to musi wyrżnąć całą ulicę ! A kasiorka leci :-)))
Drugiego tak zaniedbanego miejsca w Chojnicach nie znajdziecie.Ostatnio chodziłem kręciłem nosem i w ciszy mówiłem brak gospodarza.A pracownicy urzędu maja dużo godzin do odpracowania za letnie "wysokie temperatury na stanowisku pracy" mogą odpracować, jest chłodno i Świeże powietrze.
Lasek miejski jest takim papierkiem lakmusowym 20 lat rządów Pana Finstera. Nie widać go z głównej drogi to nie trzeba o to dbać! Szkoda gadać gdzie prowadzi nas Pan Burmistrz!
No tak, bo nie ma to jak wpier. alac większość pieniędzy w chojniczanke. Żadnych koncertow, zabaw dla dzieci nic zupelnie nic
wygląda jak dworzec
Zobaczcie na starych zdjęciach jakie to było cudne miejsce do 1939 r. To co jest dziś to wielki skandal.
tzn jak czasy sie zmieniają to ma być syf, walnij się w sagan i pomysl zanim cos napiszesz
czasy się zmieniają .... 1939r był dawno temu.