Spacerkiem po Sejmie

Charakterystyczny budynek Sejmu zna każdy Polak, jednak nie każdy miał okazję oglądać go od środka. Nasz fotoreporter dzięki pomocy posła Piotra Stanke zwiedził kompleks parlamentarny przy ul. Wiejskiej.

Widok ogólny sali obrad.   |  fot. (je)

Jako gość Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości otrzymałem stosowną  przepustkę. Na skwerze stoi krzyż i tablica upamiętniająca ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. Są na niej podobizny pary prezydenckiej i parlamentarzystów z PiS. Wejście do budynku sejmowego przypomina przejście przez bramkę na międzynarodowym lotnisku. Ruchoma taśma z aparatem prześwietlającym podręczne torby i ręczne wykrywacze metalu. Bez przewodnika samodzielne zwiedzanie gmachu Sejmu i Senatu skończyłoby się  zabłądzeniem. W holu są miejsca, gdzie wspominana się ofiary lotniczej katastrofy. 16 lipca  były to osoby jedynie z PSL i PiS. W senackim holu eksponowana była wystawa fotograficzna, której autorka skupiła się na dokumentowaniu życia górnośląskich górników.  

W Sejmie znajduje się gablota z prezentami, które delegacje otrzymywały podczas zagranicznych wizyt. Główny hol to ulubione miejsce przeprowadzania konferencji prasowych i wywiadów telewizyjnych, gdzie podczas mojej wizyty  miałem okazję zobaczyć przy pracy dziennikarkę TVN 24, która chwilę wcześniej rozmawiała z rzecznikiem prasowym PiS posłem Mariuszem Błaszczakiem. Tego dnia nie odbywało się posiedzenie, dlatego zbyt dużego ruchu na korytarzach nie było. Jedną wycieczkę zauważyłem przy tablicy, na której umieszczono nazwiska posłów z II Rzeczpospolitej, którzy stracili życie w czasie II wojny światowej. Przy jednym z nich – Roman Stamm – jako miejsce śmierci podano Chojnice. Kolejnym punkt wizyty, to sala obrad Sejmu, gdzie, gdzie znajduje się loża prezydencka. Idąc nią na jej drugi kraniec, przewodnik objaśniał w jaki sposób głosują posłowie, gdzie siedzi marszałek i jego zastępcy, które miejsca zajmują poszczególne kluby parlamentarne. Widoczne są portrety zmarłych w katastrofie posłów z PiS, które umieszczono w fotelach, kiedyś przez nich zajmowanych. Obejrzałem jeszcze gablotę z laskami marszałkowskim, makietę gmachów parlamentarnych. Nie omieszkałem wejść do kaplicy sejmowej, restauracji poselskiej i Sali Kolumnowej, gdzie pracują komisje sejmowe.

(je)

relacja_video.jpg fotoreportarz.jpg

  1. 24 lipca 2010  06:22   Znowu czepiają się (je) a ...   anonim

    Znowu czepiają się (je) a to ciekawy materiał, nie każdy kto wchodzi na to forum musi być prymitywem, mnie zaciekawila relacja, jak nie ciekawi to wychodze i nie czytam, ale nie atakuje autora, myslę, ze atakuja go ci co naprawdę nic nie robią.

    0
    0
  2. 24 lipca 2010  00:36   Blog? (1)   Michał

    No to mamy relację z wizyty Panstwa Erdman w parlamencie. Coraz częściej mam wrażenie, że ta strona to blog Pana Erdmana

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  3. 23 lipca 2010  22:21   szajjs   przestań pisać je

    jak zwykle od je

    0
    0
  4. 23 lipca 2010  21:47   No fajne   anonim

    No fajne

    0
    0
  5. 23 lipca 2010  21:39   Przyznam, że to ciekawe, ...   xymena

    Przyznam, że to ciekawe, nigdy nie miałam i chyba nie będę miała okazji oglądać Sejm od zaplecza

    0
    0
  6. 23 lipca 2010  21:30   ble ble ble (1)   ble

    i co to ma być

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 23 lipca 2010  21:37   A to durniu, abyś miał ...   ble ble

      A to durniu, abyś miał okazję zobaczyć Sejm od kulis, tu zapadają decyzje, które mają wpływ na twoje zycie

      0
      0