„Mix smaków” - tak można w skrócie nazwać propozycje nazw nowych ulic, które powstaną w sąsiedztwie ulicy Ustronnej (w pobliżu Tucholskiej, na osiedlu Małe Osady-Pawłówko). Ale będzie też ulica … Nowoczesna.
6 marca 2019 15:46Z interpelacją o nazwy nowych ulic zwrócił się do burmistrza radny Bartosz Bluma. Przypomniał on, że z inicjatywy mieszkańców w 2018 roku powstały już ulice Przyjazna i Cynamonowa, ale „do dnia dzisiejszego nie nadano nazwy ulicy będącej skrzyżowaniem z ulicą Ustronną, która stanowi dojazd do ul. Przyjaznej. Część mieszkańców już korzysta z tej drogi jako drogi dojazdowej, a niebawem kolejni mieszkańcy będą finalizować budowę nieruchomości na tym terenie” - wyjaśnia Bluma.
Radny zwrócił się więc z prośbą o nazwanie tej ulicy i nadanie nazwy ulicy położonej w pobliżu, gdzie budowany jest dom jednorodzinny. Przy okazji Bluma poprosił w interpelacji i utwardzenie drogi. - Dodam, że w 2018 roku utwardzono 120 metrów tej drogi, a do utwardzenia zostało 50 metrów – podkreśla radny.
Z odpowiedzi burmistrza Arseniusza Finstera wynika, że radny Bartosz Bluma dowiedział się, że zespół ds. nazewnictwa miejskiego zaproponował nazwy ulic już rok temu, a teraz trwa procedura zmierzająca do nadania nazw tym ulicom na Nowoczesną i Anyżową. Okazało się, że są już także propozycje nazw dla kolejnych sąsiadujących ulic.
I tak w przyszłości mieszkańcy będą mieszkać przy ul. Bazyliowej, Kawowej, Waniliowej, Imbirowej, Lubczykowej, Szałwiowej, Rumiankowej, Miętowej czy Lawendowej. Burmistrz obiecał też, że wspomniana przez radnego droga będzie utwardzona.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Nie ma miejsca dla ulic A. Tumińskiej, B. Nowodworskiego, R. Glicha.? Nawet nie wiecie kim oni byli. Chojnicami nie rządzą Polacy!
Wlodarzom naszego miasta pragne podpowiedziedziec, moze jedna z ulic nazwac Alternatywy???
Chcialbym aby jedna z ulic zostala nazwana Alternatywy!!!!
Istnieje zespół do spraw nazewnictwa miejskiego, więc produkuje miejskie nazewnictwo. Tak działa biurokracja. Jak powołuje się jakąś komórkę czy jednostkę, to stara się ona wykazać aktywnością. Niezależnie od tego, czy to ma sens czy nie. Spece od patologii organizacji mają to rozpoznane i nazwane. Wystarczy sobie odświeżyć taką wiedzę, żeby trochę ochłonąć. Na przykład, obejrzeć sobie Kobielę jako obywatela Piszczyka i sceny z działem sprawozdawczości. Może trzeba by tę biurokrację trochę odchudzić?
Urzednicy ratusza niedlugo beda nazywac wszystkie ulice Arseniusza Finstera. Bedzie latwiej zapamietac :)
W mieście jest mnóstwo krótkich uliczek i zaułków, które sprawiają wrażenie wydzielanych bez potrzeby. W rezultacie są ulice, przy których stoją pojedyncze budynki. W dodatku okazuje się, że leżą one - formalnie - przy innej ulicy, na co wskazuje ich adres i numeracja. Gdyby to służyło jakimś wyższym celom, takim jak podtrzymywanie w pamięci zbiorowej, takie rozdrobnienie nazewnictwa ulic byłoby uzasadnione. Trzeba by się zastanowić, czy mnożenie nazw ulic, które niewiele komukolwiek mówią, jest potrzebne.